Media o nas
Mydło domowej roboty
Beata Podsiadły zajmuje się domowym wyrobem mydła. Czym takie mydło różni się od tego produkowanego na masową skalę? Jakie gatunki i zapachy można wyprodukować w domu?
Mydła z domowego zacisza
Artykuł z Kuriera Południowego 2009-12-04
Pani Beata Podsiadły z Zalesia Dolnego od kilku lat zajmuje się wytwarzaniem ekologicznych mydeł. Podstaw tej trudnej sztuki nauczyła się w Stanach Zjednoczonych, w Polsce natomiast dopracowała metody wytwórcze. Mydła, których jest kilkanaście rodzajów, powstają z naturalnych składników i są przeznaczone dla alergików oraz wszystkich tych, którzy cenią sobie oryginalność i wysoką jakość
Ludzie mają różne pasje. Pasją Beaty Podsiadły jest ręczne wytwarzanie mydeł o różnych kształtach, kolorach, zapachach i właściwościach. – Po raz pierwszy zatknęłam się z tą sztuką podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych – mówi pani Beata. – Byłam nawet na kursie wytwarzania mydła, ale na tym się wówczas skończyło. Po powrocie do kraju pani Beata zaczęła mieć problemy ze skórą, która bardzo się wysuszała. To spowodowało, że z przywiezionych zza granicy składników postanowiła zrobić swoje pierwsze mydło. Tak ją to wciągnęło, że od tamtej pory wytwarza mydło regularnie, ucząc także tej sztuki innych.
Każdy znajdzie coś dla siebie
Obecnie pani Beata wytwarza sześć podstawowych rodzajów mydła. Mydło oliwkowe przeznaczone jest przede wszystkim dla dzieci, oliwkowe z płatkami owsianymi ma działanie pilingowe, ścierając zrogowaciały naskórek, zaś goździkowe (produkowane w różnych odmianach) jest idealne do mycia rąk. Oprócz tego jest jeszcze nawilżające mydło z mleka koziego z lawendą, mydło z mleka koziego z nagietkiem i masłem z czerwonej palmy, które zawiera dużo zbawiennych dla skóry witamin A i E oraz przeznaczone do kąpieli mydło goździkowe z miodem (miód powoduje wzmożone pienienie). Te mydła pani Beata zawsze stara się mieć w swojej ofercie. Do tego dochodzi kilkanaście innych rodzajów mydła, które są wytwarzane w mniejszych ilościach lub na specjalne zamówienia. – Nie wiem dokładnie ile ich jest, bo tak naprawdę odmian mydła może być nieskończenie dużo – mówi pani Beata. – Cały czas eksperymentuję, tworząc kostki o nowych zapachach i właściwościach. I tak, jednymi z bardziej oryginalnych mydełek są mydełka przeciwtrądzikowe (zawierają dodatek sosu pomidorowego niwelującego stany zapalne skóry oraz olejku eterycznego z drzewka herbacianego o działaniu przeciwbakteryjnym i przeciwwirusowym), geranium z bergamotką o zapachu „babcinej szafy” oraz pianotwórcze mydło piwne z ziołami, przeznaczone dla szorstkiej skóry. Te wszystkie mydła są w 100 proc. produkowane ze składników naturalnych. Ale pani Beata wytwarza także mydła z zapachami fragrancyjnymi (mrożone truskawki, jaśmin, cytrusy, męskie piżmo), które sprowadza ze Stanów Zjednoczonych, a od niedawna produkuje także mydło w płynie. – Zainspirowała mnie do tego rozmową ze znajomą, która skarżyła się, że jej synek zjada mydło w kostce – mówi pani Beata. – Postanowiłam więc stworzyć produkt, którego nie da się ugryźć. Poza tym moje mydło, chociaż jego wytwarzanie jest bardzo czasochłonne, jest o wiele lepsze dla skóry od tego, które można kupić w sklepie. Tych, którzy nie wierzą, zachęcam do porównania składników.
Mydło jak wino
Jak przekonuje pani Beata, produkcji mydła jest w stanie nauczyć się każdy. Wystarczy odrobina dobrej woli i aptekarska dokładność, ponieważ poszczególne składniki muszą być odmierzane w odpowiednich, ściśle określonych proporcjach. Obecnie wszystkie półprodukty można kupić w Polsce, choć nie jest to sprawą prostą. – Znalezienie dostawców, którzy oferują składniki najwyższej jakości zajęło mi prawie dwa lata – mówi pani Beata. Wytwarzania mydła można nauczyć się na trwających około 3 godzin warsztatach (ich koszt wynosi 50 zł). Wszyscy uczestnicy na czas zająć dostają fartuchy, gogle i rękawiczki. Otrzymują też 6-stronicowe instrukcje robienia mydła domowym sposobem z podstawami BHP. Ta przygotowana przez panią Beatę instrukcja jest prawdopodobnie pierwszym takim opracowaniem w języku polskim, ponieważ innych książek czy publikacji poświęconych wytwarzaniu mydła po prostu u nas nie ma. – Poświęconą temu zagadnieniu literaturę kupuję za granicą, głównie w Stanach Zjednoczonych – mówi pani Beata. Mydło wytwarza się około dwóch godzin, potem kilkanaście godzin musi ono poleżeć w formie, a następnie kilka tygodni leżakować. Jeśli mydło zostało zrobione ze składników wysokiej jakości, może leżeć w szufladzie latami. Niektórzy twierdzą, że jest z nim jak z winem, im jest starsze, tym lepsze. Mimo to, pani Beata namawia wszystkich, aby, w trosce o własną skórę, wyprodukowane domowym sposobem mydełka od razu zużywali.
Z czego wytwarza się mydło
Podczas warsztatów pani Beata narzuca kursantom skład mydła, czyli proporcje między tłuszczem, płynem a sodą kaustyczną. Uczestnicy zajęć (przeważnie panie) wybierają zapach, kolor i składniki dodatkowe. Tłuszczem może być na przykład oliwa z oliwek (najlepiej z drugiego tłoczenia), olej kokosowy czy olej palmowy, płynem natomiast woda, piwo, mleko kozie, sok, napar ziołowy. Niezwykle istotna jest soda kaustyczna czyli wodorotlenek sodu (NaOH), która przekształca tłuszcz w mydło. Właściwości mydła zależą od doboru składników. W tworzeniu receptur, jako, że jest to czynność wymagająca niezwykłej precyzji, pani Beacie bardzo pomaga specjalny program komputerowy – soapcalc. – Bez niego byłoby mi o wiele trudniej, z pewnością musiałabym więcej eksperymentować.
Producenci mydła łączcie się
Pani Beata nie zna nikogo, kto miałby podobną do niej pasję. – Oczywiście w Polsce – zaznacza. – Bo za granicą robienie mydła domowym sposobem jest bardzo popularne. Dlatego też organizuje warsztaty (ostatnio złożyła taką propozycję piaseczyńskiemu Domowi Kultury), myśli o założeniu blogu (odpowiednika amerykańskiego southernsoapers. com) oraz napisaniu lub przetłumaczeniu książki. – Chętnie zaraziłabym moją pasją innych – mówi. – Robienie mydła może naprawdę być wielką przyjemnością. Mydła wytwarzane przez panią Beatę Podsiadły można kupić w jej przydomowym warsztacie na ulicy Batorego 10 w Zalesiu Dolnym, w galerii autorskiej w Konstancinie-Jeziornie przy ulicy Wojewódzkiej 18, sklepie Bella Comerosa przy ulicy Szkolnej 13a w Piasecznie na corocznym Jarmarku Piaseczyńskim, a także za pośrednictwem portalu aukcyjnego allegro.pl.
FOTO: Warsztat Beaty Podsiadły. To tu powstają jedyne w swoim rodzaju mydła
Źródło: http://www.kurierpoludniowy.pl/?page=artykul&id=4784 | Tomasz Wojciuk